Dzień osoby konsekrowanej wypełniony jest: modlitwą, pacą zawodową i różnymi zaangażowaniami i kontaktami międzyludzkimi.
       Zapewniamy sobie przede wszystkim odpowiedni czas na codzienne spotkanie z Bogiem, a więc na Eucharystię, modlitwę osobistą, Liturgię Godzin, rozważanie Pisma Świętego, lekturę duchową i adorację Najświętszego Sakramentu.. Eucharystię stawiamy w centrum dnia.  .Dzięki temu praca zawodowa, życie rodzinne, wszelkie nasze zaangażowania i aktywności społeczne, towarzyskie i inne przepojone są duchem modlitwy i głęboką pewnością, że żyje w tym wszystkim z nami i przez nas Chrystus. To nasze codzienne apostolstwo.
       Praca zawodowa jest dla nas podstawowym źródłem utrzymania. Pracujemy w różnych zawodach: służbie zdrowia, oświacie, administracji, przedsiębiorstwach, w wolnych zawodach. Zakończenie okresu prac zawodowej nie zwalnia z obowiązku służby wobec innych ludzi.
       W ciągu dnia przeznaczamy odpowiednią ilość czasu na odpoczynek, dla prawidłowego rozwoju osobowości i dla zdrowia.

Podobnie, jak jakikolwiek okres szkolenia, treningu czy przystosowania się do nowej sytuacji. Trzeba być nastawionym na podjęcie pewnych starań, przyjęcie ograniczeń i przezwyciężanie trudności. Trzeba zapoznać się z zasadami życia  instytutu, pogłębić swą wiedzę religijną.To nie jest droga dla tchórzliwych. Czas do złożenia pierwszych ślubów trwa 4 lata. Potem następują krótsze okresy ich odnawiania, dwa razy na okres roku i raz na dwa lata, aż do ślubów wieczystych.

To, czy możemy powiedzieć rodzicom o naszym powołaniu, zależy od konkretnej sytuacji. Raczej powinno się zachować dyskrecję, zapanować nad naturalnym odruchem opowiadania o sobie, szczególnie, gdy tak naprawdę chodzi o to, żeby się pochwalić lub zamknąć innym usta. To sprawa dojrzałości duchowej i szczerości, ale tej najtrudniejszej ? WOBEC SIEBIE.
      Gdy jednak w jakiejś szczególnej sytuacji wiemy, że rodzice (czy tylko jedno z nich) będą z tego powodu bardziej chwalić Pana Boga i okazywać Mu wdzięczność, będą się mniej niepokoić naszym oddaleniem, a także mniej martwić o naszą przyszłość, jeśli jesteśmy pewni ich dyskrecji ? możemy powiedzieć.
      Moja śp. Mamusia byłaby wdzięczna Bogu, gdyby wiedziała, że ją wysłuchał i choć jedno jej dziecko oddało Mu siebie. Domyślała się tylko, ale była niepewna, przez co jej radość była mniejsza.
      Są też sytuacje, w których na tych samych zasadach możemy też  powiedzieć innym najbliższym, np. rodzeństwu ? zawsze jednak należy to uzgodnić z Przewodniczącą.

Dyskrecja nie jest niewolą, to raczej wielka tajemnica serca. Tak jakby nasza miłość była sekretem między nami i Bogiem. Taki jest charyzmat tego powołania i takie jest jego szczególne piękno, inne niż pozostałe.
        Ponieważ nic nas nie wyróżnia zewnętrznie spośród zwykłych ludzi, jest dla nas wyzwaniem, aby świadczyć o Żywym Bogu zwyczajnym życiem, a nie jakimś szczególnym wyglądem, czy formalnie prezentowaną i wiadomą innym konsekracją.
         Do Chrystusa prowadzi nas Maryja, więc - tak jak Ona - zachowujemy wszystko w ciszy swojego serca i pozostajemy w świecie, otaczając nasze powołanie dyskrecją. To na pewno czasem trudne, jak każdy wielki sekret. To szczególna ofiara UKRYCIA. Dawniej wymagała tego sytuacja polityczna, ale i teraz, patrząc na postępującą laicyzację i agresywny liberalizm, można się obawiać, że ta konieczność może wkrótce znów stać się aktualna.

Główna różnica dotyczy formy życia. Ubieramy się tak jak ludzie świeccy i  niczym szczególnym  się nie wyróżniamy. Mieszkamy osobno lub z  rodziną, z której pochodzimy. Nie prowadzimy wspólnych dzieł. Praca zawodowa jest dla nas podstawowym źródłem utrzymania.. Ważne decyzje, jak i planowane wydatki, uzgadniamy z przewodniczącą, ale przygotowujemy je samodzielnie, przy czym ważna jest nasza dojrzałość, szczególnie w sytuacjach, gdy nagle trzeba podjąć decyzję i nie ma możliwości kontaktu z przewodniczącą

Pojęcia: zwyczajny, nadzwyczajny mają charakter subiektywny. Zakochany chłopak uważa swoją najdroższą za osobę nadzwyczajną, a inni ludzie nic szczególnego w niej nie widzą. Instytut Życia Konsekrowanego powinien być rozważany w dwóch płaszczyznach: naturalnej i nadprzyrodzonej.
     W płaszczyźnie naturalnej u jego początku stoi założyciel, który miał ideę jego powstania, jako czegoś odpowiadającego na nowe potrzeby  współczesnego świata  i  stąd  niezwykłego i potrzebnego. Zaś w płaszczyźnie nadprzyrodzonej jest to dzieło Ducha Świętego, który na nie wskazuje, uwrażliwia i powołuje ludzi, by na te potrzeby, kierując się Ewangelią, odpowiadali. W ten sposób sami się uświęcają i dają swym życiem świadectwo Ewangelii. Zadaniem Instytutów Świeckich jest apostolstwo przez świadectwo życia w zwykłych świeckich warunkach.
      Ten kto chce wstąpić do Instytutu Świeckiego  musi rozpoznać u siebie to Boże powołanie (potwierdzone potem przez władze Instytutu) , musi widzieć w danym Instytucie odpowiednie dla siebie miejsce. Właśnie ta wspólnota powinna mu się "podobać